Coraz bliżej Święta...

Dzisiaj trochę świątecznie...
Coraz bliżej święta, zostały niecałe 3 dni, cieszycie się? Bo ja bardzo, ale też jest mi smutno, że przez taki długi okres czasu nie zobaczę swoich kochanych przyjaciół. Mam nadzieję, że jakoś przeżyję
W poprzednim poście pisałam, że pokaże Wam jakie prezenty dostałam na urodziny, ale pomyślałam, że się nie opłaca i nie będę pisała o tym.
Jakiś czas temu zaczęłam stroić swój pokój na święta, zawiesiłam kolorowe lampki, ozdoby, ale cały czas mi czegoś brakuje, tylko nie wiem czego. Pewnie niedługo coś mnie tchnie do zrobienia ręcznych ozdóbek.
Dzisiaj razem z moim kochanym tatą stroiłam moje okno. Wokół okna są kolorowe lampki, na środku aniołek, który także się świeci, a pod oknem wisi św. Mikołaj-wygląda jakby się wspinał do mnie do pokoju, z worem pełnym prezentów. Według mojej mamy, jest tam za dużo "świecidełek", a dla mnie jest w sam raz, ja lubię jak jest tak wszystkiego pełno...

A macie tutaj kilka świątecznych zdjęć, które mnie inspirują

W ogóle w piątek mieliśmy wigilie klasową i dostałam takie śliczne legginsy i bransoletkę od mojej kochanej przyjaciółki, strasznie mi się podobają. W czwartek mieliśmy apel, na którym m.in były przedstawiane jasełka, to raczej miała klasa równoległa (IIa), a my mieliśmy taką bardziej poważną rozmowę między sobą (tak to miało wyglądać). Niestety z czwartku mam bardzo mało zdjęć, i bardzo złej jakości-zły fotograf. A z wigilii mam kilka, proszę :

Z Tynką ;*

Klasowe ^^

Z przyjaciółkami <3

To tyle na dzisiaj, dobranoc <3