czwartek, 29 maja 2014

Blogosfera

Witam! <3

Dzisiaj taki inny post, dotyczy się blogosfery, a mianowicie blogów, które zostały stworzone przez dzieci i tylko dla współprac z firmami. Pewnie większość z Was spotkała się już z takimi blogami, które są prowadzone przez amatorów i nie ma w nim, ani profesionalności, ani dobrych notek i wkładu w niego (sama na początku byłam amatorką i nie pisałam za dobrze, ale za każdym razem uczyłam się czegoś nowego i robię to do teraz). Większość takich blogów założyły osoby, które zapewne nie skończyły 13 lat i chcą mieć darmowe ubrania. Ich posty to coś typu "Wstałam, zjadłam śniadanko, potem byłam na dworze, a wieczorem oglądałam Violettę" tudzież "błagam Was, możecie poklikać w banner na pasku, to dla mnie ważne". Jak tylko widzę posty tego typu, to aż mnie normalnie strzyka, rozumiem, że można kliknąć w banner, zachęcić, aby czytelnik to uczynił, a nie zmuszanie go do tego. Nie chcę, aby jakieś blogerki, które mają tyle lat ile wymieniłam powyżej, źle mnie zrozumiały. Jeśli któraś z Was (o ile jesteście) piszę bloga z pasji, a nie dla darmowych ciuszków, i ma na nim coś mądrego to ta część nie dotyczy Was. Ja zaczynając swoją "pracę" w blogosferze nie miałam pojęcia, że jest coś takiego jak współpraca z firmami.

Drugą sprawą jest akcja "obserwacja za obserwację, komentarz za komentarz", która według mnie nie ma najmniejszego sensu. Po co komuś większa ilość obserwatorów skoro oni w ogóle nie czytają Waszego bloga? Po co komentarze typu "świetny post, zapraszam do mnie"? Większość osób, które tak piszą, nawet nie czytają posta, chcą tylko zyskać na wyświetleniach u siebie. Również kilka razy spotkałam się z komentarzami "może wzajemna obserwacja? Jak chcesz to zacznij i daj mi znać", nie odpowiadam na takie komentarze, ponieważ to nie ma sensu. I tutaj taki apel do wszystkich. JEŚLI SPODOBA MI SIĘ JAKIŚ BLOG TO GO ZAOBSERWUJĘ! NIE BAWIĘ SIĘ W OBS ZA OBS, KOM ZA KOM! 


A Wy co sądzicie na temat takich blogów? 

piątek, 9 maja 2014

Sweden

Hej hej! <3

Przychodzę do Was z trochę spóźnionym postem, ale co tam ;)
Jak wcześniej wspominałam, w tym czasie byłam na wycieczce w Szwecji i naprawdę nie żałuję! Oczywiście była masa czekania zanim weszliśmy na prom Stena Line, ale opłacało się. W pierwszy dzień i w nocy trochę bujało, sama się dziwiłam, że na takim dużym promie to czuć. Na szczęście odbyło się bez zbędnych niespodzianek. Płynęliśmy całą noc, a cały następny dzień spędziliśmy w Karlskronie (miasto w Szwecji, jakby ktoś nie wiedział). Pozwiedzaliśmy i wróciliśmy na prom. Nie wiem jak to się stało, ale później już tak nie chwiało. Pierwszego i drugiego wieczoru odbyły się dyskoteki, muzyka nie była za fajna, ale razem z koleżankami załatwiłyśmy bardziej normalną. Widoki ze statku były przepiękne.

Ogólnie oceniam ten wyjazd na plus. Podobało mi się, spędziłam czas w miłej atmosferze przyjaciółek. Niezapomniane widoki i przeżycia. Wycieczka udana, polecam wszystkim!

A teraz zapraszam na relację zdjęciową :)

Nasz prom 



Powyższe trzy zdjęcia przedstawiają Gdynię wieczorem zaraz jak wypłynęliśmy :)




Wnętrze statku














 Zdjęcia trochę spóźnione, ponieważ od razu jak wróciłam zabrałam się za naukę (czas na poprawy -,-), ale najważniejsze, że są :)

Chciałam również podziękować Jessice z blogu http://jesseyworld.blogspot.com/ za nowy design, jest świetny! 

I szwedzkie pożegnanie ;>

Heej!