" Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy. "
~Wisława SzymborskaTakim literackim akcentem chciałabym powitać Was, drodzy czytelnicy, po ponad półrocznej przerwie. Dzień Dobry! Co się u Was zmieniło od ostatniego wpisu? Bo u mnie dosyć dużo, ale o tym za chwilę. Na początku jestem Wam winna wyjaśnienia dlaczego tak nagle zniknęłam z blogosfery.
Zaczęło się od tego, że po ostatnim wpisie, nie miałam czasu napisać następnego, a gdy już miałam ten czas to miałam kompletną pustkę w głowie. Wszystkie pomysły na posty jakie miałam w głowie, wyparowały, więc zaczęłam ten czas wykorzystywać na czytanie książek czy naukę. Nagle PUF! Mam pomysł na wpis. Zasiadam do komputera, otwieram bloggera i nagle... Czar prysł! Gdy zaczęłam pisać, straciłam całą wenę, chęć i nie wiedziałam jak dobrać wyrazy w sensowne zdania. I tak się działo przez parę tygodni, więc postanowiłam zrobić sobie przerwę od blogowania. Poczekać aż moja blokada się odblokuje i pozwoli mi robić to co uwielbiam. Ale ona nie chciała mnie opuścić, przez wiele miesięcy z nią walczyłam. Zasiadałam do komputera i próbowałam pisać, ale mi nie wychodziło. Strasznie za tym tęskniłam. Do tego dochodziło coraz więcej nauki, kwiecień - egzaminy, zaczęło robić się ciepło maj - poprawianie ocen i czerwiec tak samo. Blokada trzymała się mnie bardzo długo, aż do teraz! Pomyślałam, że nie pozwolę, aby coś przeszkodziło mi w robieniu tego czego chcę! I tak o to jestem tutaj teraz z Wami!
Przy okazji zaczęły mnie interesować różne cytaty, maksymy i tym podobne. Cały czas czytam książki, ale to się raczej nie zmieni już nigdy. Chociaż "Nigdy nie mów nigdy..." ehh. O! I zaczęłam rysować, jeśli te moje bazgroły można tak nazwać! Raczej szkicuję? Nie wiem jak to nazwać.
Razem z domem zyskałam psa, więc pokochałam zwierzęta!
W lipcu trochę wyjeżdżałam, a teraz leniuchuję w domu. Wraz z przyjaciółką chodzimy na zdjęcia, jeździmy na wycieczki rowerowe, po prostu spędzamy wspólnie czas. Dużo czasu spędzam z bratem, na zabawie, wygłupach, oglądaniu bajek czy pluskaniu się w baseniku.
Powoli zaczynam myśleć o nowej szkole. Jak będzie? Będę miała fajną klasę? Kim jest mój wychowawca? Jacy będą nauczyciele? Na te pytania odpowiem sobie dopiero we wrześniu. Plus jest taki, że jestem w klasie z przyjaciółką i kuzynką, z którymi chodziłam do gimnazjum. Chociaż kogoś znam, uff. A jeśli chodzi o wyposażenie to oprócz piórnika i książek nie mam jeszcze nic, hah.
Póki co wakacje spędzam bardzo sympatycznie, w miłym towarzystwie. Zero smutków, staram się ciągle uśmiechać, myśleć pozytywnie i nie przejmować innymi. I póki co idzie mi świetnie! Wracam do Was z głową pełną pomysłów na notki i tym razem zapisanymi w moim notesie ;)
A Wam jak mijają wakacje? Napiszcie co robiliście i gdzie zamierzacie się jeszcze wybrać!
Do zobaczenia! x
Nana powróciła ! Szykuj się bo od września trzy lata w jednej klasie, raczej wytrzymamy :d
OdpowiedzUsuńFajnie,że piszesz na nowo :**
Wytrzymamy oczywiście <3 Super, że Ty też wróciłaś ;*
UsuńWidać że wakacje spędzasz bardzo aktywnie. Ja te wakacje spędzam na błogim leniuchowaniu przeplatanym z sezonową pracą i pojedyńczymi wyjazdami. Nadrabiam filmy,książki i czas z chłopakiem. A od września do technikum i odpowiedzi na pytania które zadajesz sobie też Ty :D Super notka i zdjęcia , witaj z powrotem.
OdpowiedzUsuńhttp://stylizacje-zyciem.blogspot.com/